Afirmowanie to proces refleksji nad pewnymi pozytywnymi: wartościami, atrybutami bądź działaniami; proces ten ma na celu: przywrócenie lub podtrzymanie poczucia danej osoby na temat tego, kim ona jest i co dla niej samej oznaczają jej własne doświadczenia.
Ludzie posiadają silną motywację do podtrzymywania swojego poczucia racjonalności; ma to swoje dobre i złe strony: zagrożeniem dla człowieka może być ignorowanie komunikatów ostrzegawczych, ale nie bez powodu dochodzi do sytuacji, kiedy są one pomijane. W ten sposób podtrzymywane jest poczucie integralności człowieka - gdyby dopuścił on do siebie zasadność takich komunikatów, zanegowałby poczucie pewności co do jakiejś dziedziny życia.
Istotna jest własna ocena w następującym aspekcie: czy dana wiadomość jest istotna. Jeżeli nie potwierdzamy, że jest istotna - na przykład nie zwracając na nią uwagi - to tym samym zmniejszamy jej potencjał do urzeczywistniania się. Istnieją cztery typy zmniejszania istotności informacji, poprzez: stępienie, unikanie, tłumienie i przeciwdziałanie. Oczywiście na podobnej zasadzie można potwierdzać samemu dla siebie prawdziwość informacji, których skutki są dla nas pożądane.
Afirmowanie jednak sięga głębiej niż tylko do potwierdzania komunikatów. Służy do uaktywnienia podświadomości, odblokowania jej i "oczyszczenia z brudu" nagromadzonego przez lata niefrasobliwego akceptowania szkodzących komunikatów.
CZYM JEST PODŚWIADOMOŚĆ
Ojciec popularnonaukowej wiedzy o podświadomości –
Joseph Murphy - wyróżnia dwa filary panowania nad podświadomością:
- Niezachwianą
wiedzę o istnieniu i działaniu podświadomości.
- Bezgraniczną
pewność, że świadome myślenie wywoła odpowiednią reakcję podświadomości.
Tak więc:
podświadomość jest tożsama z powszechną mądrością i mocą; istnieje tylko jedna
zasada zdrowia, jedna zasada szczęścia, powodzenia. Co implikuje, iż nie ma
zasady choroby, czy nieszczęścia. Punkt pierwszy dotyczy powyższego. Istnieje teoria, że należy pokonać opór materii, który utrudnia „poczucie słuszności” wywołujące
natychmiastową reakcję, w końcu dążymy do poziomu, w którym zbliżamy się do: jak najsprawniejszego osiągania celu.
Ale czym miałby być ten opór materii? Doświadczeniem komórek? Tępym oporem
wynikającym z braku …? Właśnie czego?
A więc należy przekonać
podświadomość? Znajdujemy tutaj dwa główne aspekty.
1. Systematyczne przekonywanie podświadomości, w stanie spokoju, po
którym ma zapanować radość i pewność z niewątpliwie nadchodzącego sukcesu. TAK
DŁUGO AŻ ZADZIAŁA.
2. Logiczne dowiedzenie samemu sobie, że stan niepożądany jest tylko
efektem niezrozumienia wiary, bezzasadnych obaw, pesymizmu. „Jak
najspójniejszy” łańcuch dowodów, iż to podświadomość tworzy wszystko; pewność
wypiera zły stan, który jest zarzutem dotyczącym działania podświadomości. Ukucie
systemu, który uaktywni działanie
podświadomości.
Pojawia się dystynkcja: dlaczego czasami
podświadomość zwleka z osiągnięciem celu?
Tworzymy system. Rozumiemy idee i mamy cel główny.
Wierzymy, że to zadziała. System, w który uwierzymy, można nazwać strumieniem
świadomości, i ma on osiągnąć cel.
Istnieją kwestie:
- wpływu innych ludzi nas (jeżeli są sprzeczne z naszym celem),
- autorytetów w dziedzinach, w których my nie jesteśmy w 100%
kompetentni,
- sprzecznych celów w nas samych,
- kwestie karmiczne lub zamysły Siły Wyższej.
Te 4 czynniki osłabiają skuteczność afirmowania. Afirmacje mają warunkować podświadomość w sposób pozytywny, a świadomość podejmuje decyzje: czy dane działania ma być podjęte i czy potencjał podświadomości będzie wykorzystywany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz